Tajemnicze drzwi
Witajcie!
Dziś chciałabym Wam pokazać, w jaki sposób wykorzystałam nowe dla mnie medium dostępne w naszym sklepie, a mianowicie velvet powder firmy Cadence.
W buteleczce znajduje się jedwabisty proszek, który wysypany na dłoń nie brudzi palców i da się rozcierać. Kiedy posypiemy nim powierzchnię pokrytą klejem lub farbą i zdmuchniemy nadmiar, tworzy coś podobnego do futerka :-)
Ponieważ mój velvet powder był zielony, od razu skojarzył mi się z mchem i lasem. A ponieważ byłam świeżo po lekturze książki Neila Gaimana "Nigdziebądź", w której drzwi odgrywają znaczną rolę - postanowiłam zalterować małe plastikowe drzwiczki z zabawkowego domku. Wykorzystałam moje ulubione czarne gesso, dodałam też nieco metalowych i leśnych dodatków, a całość umieściłam na tablicy malarskiej. Velvet powder to te zielone, omszałe zacieki, w które wtarłam shiny powder o barwie antycznego złota, aby przygasić trochę ich jaskrawy kolor.
Co wydarzy się, gdy otworzymy tajemnicze drzwi? Warto zapukać :-)
In my work I used the following products from egoCRAFT.pl:
Uściski!!
Hugs!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz